W najbliższą sobotę, 5 marca 2022 roku, rozpocznie się budowa trasy tramwajowej wzdłuż ulicy Kasprzaka. Otwarta zostanie ponownie także pętla tramwajowa Osiedle Górczewska, na którą pojadą tramwaje linii 10 i 28.
Budowa nowej trasy tramwajowej obejmuje budowę ok. 2,3 km torów między ulicami Wolską i Skierniewicką i ma się zakończyć w 2023 roku.
W związku z tym, wyłączony z ruchu zostanie odcinek między Rondem ONZ a Metrem Płocka (z wyjątkiem zjazdów do Zajezdni Wola do przystanku Rogalińska). Tramwaje linii 10 i 11 pojadą nowymi trasami.
Otwarta zostanie także ponownie pętla tramwajowa Osiedle Górczewska, która była zamknięta na czas budowy metra na Bemowie. Pojadą na nią tramwaje linii 10 i 28.
Nowe trasy:
10 |
WYŚCIGI – Puławska – Nowowiejska – al. Niepodległości – al. Jana Pawła II – al. „Solidarności” – Wolska – Połczyńska – Powstańców Śląskich – Górczewska – OS. GÓRCZEWSKA |
11 |
PL. NARUTOWICZA – Grójecka – Towarowa – Okopowa – Wolska – Połczyńska – Powstańców Śląskich – NOWE BEMOWO |
26 |
WIATRACZNA – Grochowska – Targowa – al. „Solidarności” – Wolska – Połczyńska – Powstańców Śląskich – al. W. Reymonta – Wólczyńska – T. Nocznickiego – METRO MŁOCINY |
28 |
DW. WSCHODNI – Kijowska – Targowa – Ratuszowa – Jagiellońska – S. Starzyńskiego – most Gdański – Z Słomińskiego – al. Jana Pawła II – W. Broniewskiego – al. W. Reymonta – Powstańców Śląskich – Górczewska – OS. GÓRCZEWSKA |
Komentarze
Akurat Wola i Bemowo nie powinny odczuć zmian w ciągu najbliższych lat, wydłużenie M2 na Mory spowoduje maksymalnie wywalenie jednej linii z Górczewskiej, Kasprzaka to pewnie przeniesienie tylko linii 11 i 27, a oddanie ciągu Wilanowskiego to pewnie oznacza wydłużenie tam 11 i może jedna nowa linia. Większe zmiany w tym rejonie, to dopiero po budowie połączenia Kasprzaka z Dworcem Zachodnim, ale to bodajże dopiero za kilkanaście lat.
Moim zdaniem tam 23 pogliby pociągnąć, trasa w dużym stopniu pokrywa się z 20, a 26 mogłoby jeździć na Koło, 11 na Młociny po otwarciu metra do Karolina
Pewnie po budowie rozjazdów na Wolskiej i Skierniewickiej przywrócą 11 na starą trasę Metro Młociny - Rondo Daszyńskiego, wówczas 26 wróci na Osiedle Górczewska. Przynajmniej tak brzmi logicznie.
Nie wiadomo, na razie planów co do tego nie ma.
Tak naprawdę, to możnaby tu równie dobrze przywrócić układ komunikacyjny sprzed rozpoczęcia budowy metra, tj. 10, 26 i 28 na Górczewską, a 11 na Młociny
Dlatego myślę nad zmarginalizowaniem pętli tramwajowej po budowie metra. Teraz po otwarciu M2 najpewniej 122, 189 i 249 przedłużą na Metro Bemowo, a 109 zlikwidują, czy to na pewno wystarczy (dojazd do metra, to nie tylko przyszły węzeł Metro Lazurowa, ale też Lazurowa, Chrzanów i Babice)? Stacja Lazurowa jest tak fantastycznie zaprojektowana, że żadne wyjście nie znajduje się na wysokości pętli tramwajowej, więc poza kilkoma dniami przerwy, ruch nie powinien być tam dłużej wstrzymany, gorzej z pętlą autobusową. Co do innej trasy planowanej M2, to ja wiem, że taka była, ale no jak piszesz taki efekt 100 lat planowania.
Oprócz 109 masz 149, 154 i siedemsetki - nie muszą tam jeszcze jeździć trzy linie tramwajowe żeby obsłużyć de facto jeden przystanek czyli pętlę (z Klemensiewicza to więszośc ludzi pójdzie do metra na piechotę). Oczywiście wszystko to stan tymczasowy, na docelowy układ jeszcze poczekamy, w międzyczasie pewnie linia znowu zostanie wyłączona na czas budowy stacji Lazurowa.
Pętla jest duża, bo to takie typowe polskie "100 lat planowania" - gdy ją budowano, zakładano linię tramwajową na całej Górczewskiej a metro pod Połczyńską. Dziś po decyzji o budowie metra w obecnym kształcie, większy sens miała by likwidacja tego kikuta i w zamian tramwaj na Człuchowskiej aż do metra Chrzanów, a może i dalej jakby zaanektować te pola w Szeligach i pobudować tam osiedla. Chyba żeby tramwaj z OSG pociągnąć dalej do Babic jako podmiejską dowozówkę. No ale to wszystko oczywiście mało realne plany - będzie kolejny odcinek gdzie z jednej strony głupio skasować tramwaj i jakieś lokalne funkcje będzie pełnił, z drugiej metro zabierze mu większość pasażerów - tak jak choćby na ciągu Andersa-Mickiewicza-Słowackiego.
tak samo jak w słynnej polskiej komedii nie lubię poniedziałku.
I dobra, i nie. pętla na Górczewskiej jest bardzo duża i aż żal jej nie wykorzystywać. Popatrzmy jak to będzie wkrótce realnie wyglądać. Otworzą metro do skrzyżowania Górczewskiej z Powstańców Śląskich, w związku z tym napełnienie na odcinku Os. Górczewska - Metro Bemowo WZROŚNIE, a linia 109 pewnie zostanie najpewniej zlikwidowana, o ile dla ludzi na wschód od przystanku Klemensiewicza pewnie zmienią nawyki i z tego ciągu nie będą korzystać, tak reszta dalej będzie z niego korzystać. Może do tego czasu 11 też przywrócą na Młociny (przybędzie też Hyundaiów, więc można zwiększyć ilość brygad), a 26 skierować na os. Górczewską. Prawdopodobnie na pętli autobusowej os. Górczewska też będą pewnie jakieś zmiany (jakieś ograniczenie na niej na bank będzie), gdy zacznie się budowa metra na Mory, część pasażerów przejdzie z autobusów do tramwajów. Po budowie metra na Mory i budowie węzła Metro Lazurowa, można pomyśleć nad mniejszą pętlą i 2. torami, i tylko 2. liniami, ale to pieśń wychodząca o minimum kilka lat w przód.
Ale czemu aż 4 linie na Nowym Bemowie? Choć podejrzewam że po otwarciu metra któraś z duetu 23/24 zostanie przynajmniej skrócona do Koła. A idealnie byłoby zrobić "myk" stosowany czasem przy remontach - 11 przebiera się w 35 i jedzie dalej, tworząc kolejne połączenie obowodowe.
Może więcej brygad uda się tak oszczędzić?
Pewnie wróci, albo po otwarciu metra, albo po zakończeniu budowy rozjazdów przy Skierniewickiej i Wolskiej.
Stawiam, że na dłuższe, ale mogę się mylić. A jak będzie - dowiemy się za kilka dni.
Chociaż tak na logikę, czy nie prościej byłoby zostawić 10 na niezmienionej trasie, a 26 skierować na Górczewską?
Ale te krótsze Pesy i solówki, czy na te dłuższe?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.