Kliknij na tytuł artykułu, aby przeczytać całą jego zawartość.
Od poniedziałku, 14 marca 2022 roku, zlikwidowane zostaną strefy wydzielone w pojazdach komunikacji miejskiej.
Powodem wprowadzenia stref na początku lutego była duża liczba zachorowań na COVID-19 oraz związane z tym braki kadrowe. Strefy wydzielone w tegorocznej formie obejmowały tylko pierwsze drzwi - pierwszy rząd siedzeń był dla pasażerów dostępny.
Część autobusów może już wyjechać bez stref w niedzielę 13 marca.
Komentarze
I już przez cały czas będą jeździć glonojady przystanek do szyby kabiny
Ale przynajmniej nikt nie ograniczał widoczności przy skręcie. Bo ludzie nie rozumieją ze kierowca skręcając w prawo niejednokrotnie musi spojrzeć przez druga połówkę drzwi żeby zobaczyć np. jadącego cyklistę.
Jak się zwróci uwagę to wielkie oburzenie.
I pierwszych drzwi, co ułatwi szybką przesiadkę do poprzedniego autobusu.
Same te strefy w takiej formie, to jakiś żart, bo w praktyce i tak można podejść pod samą kabinę. Ale i tak lepsze to, niż te pełnowymiarowe strefy.
Raczej chodzi o szybsze wyjście, choć wszędzie gdzie są strefy, są pojedyncze drzwi, a więc najmniej wygodne, to nie Niemcy, gdzie wszędzie z przodu (poza podmiejskimi i wyjątkami) dla pasażerów są dostępne podwójne drzwi z przodu.
Wiesz, niekoniecznie korona musi być główną kwestią, może też być kwestia, że jakiś związek zawodowy uzna, że strefy ochronią przed popularnymi w okresie zimowym przeziębieniami. Jak ktoś chce, to znajdzie powód.
Chyba już czas zacząć traktować covid jak zwykłą chorobę. Mam nadzieję że to się wkrótce stanie a tym samym strefy nigdy nie wrócą.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.