Kliknij na tytuł artykułu, aby przeczytać całą jego zawartość.
Jak informuje strona na Facebooku Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność w MZA i TW, od 3 lutego 2022 roku mają zostać przywrócone strefy wydzielone w pojazdach komunikacji miejskiej.
Na podobne rozwiązanie zdecydowało się także kilka innych miast w Polsce. Powodem jest duża liczba zachorowań na COVID-19 oraz związane z tym braki kadrowe. Strefy wydzielone funkcjonowały w warszawskiej komunikacji miejskiej od 13 marca 2020 roku do 7 czerwca 2021 roku i obejmowały pierwsze drzwi oraz pierwszy rząd siedzeń.
Komentarze
Może dlatego, że - gdyby tam była strefa - pasażerowie nie mieliby możliwości skasowania biletów, tudzież opłacenia przejazdu u kierowcy? Przypominam, że w tych autobusach nie ma biletomatów, a kasownik jest jeden - koło kierowcy.
Na przykład taki oto wpis z forum WAWKOM:
Cytat: Strefy wprowadzone poprzednim razem na samym początku w marcu 2020 r. nie zostały zniesione nawet na wakacje tegoż roku, dopiero latem 2021 r. się zlitowali.
Teraz, jak niektórzy zauważają, część państw już znosi restrykcje w ogóle, a i u nas zaczynają się spadki wyników.
Taka jest specyfika pracy kierowcy autobusu. Jak się męczysz wozić ludzi zmień pracę i idź np. na ciężarówki. Ja Ci mówię, że masz fobie społeczną i naprawdę powinieneś zmienić zawód, bo się psychicznie wykończysz, a przy okazji żal mi pasażerów których wozisz.
Gdybyśmy mieli tylko odpowiednią liczbę Hyundai, to można by było do odwołania z wiadomych przyczyn zakazać dwukierunkowym Pesom obsługę tych linii, no albo wybrać konkretne egzemplarze, które będą zakryte strefy taśmą z dwóch stron, jednak powinno to być do czasu przeglądu, czy jakiegoś okresu, bo np. Jazzy z 31 nie miałyby przez weekend żadnego zatrudnienia...
Rozumiem, że w takim razie nie dotykasz też wózków i koszyków w sklepie, przycisków w windzie, klamki w bloku, nigdy nie korzystasz z domofonu...
Pierwszy rząd sedzeń ma być dostępby, podobnie jak w innych miastach, które przywróciły strefy (np. Gorzów Wielkopolski czy Gdynia).
Powinni zrobić kilka Jazzow jako dwukierunkowe z dwiema strefami, a pozostałe jako jednokierunkowe z zakazem obsługi 2, 11 i 31. Byłoby po problemie
A czyli chodzi o to ze masz pracę gdzie nie masz możliwości byc chociaż trochę odizolowany to wszyscy nie mogą żadnej ochrony.
Oczywiście zamontowania na nowo zapomniałem dodać...
W niektórych państwach za granicą kierowcy mają obowiązek jazdy w maskach. W Warszawie, też tak niektórzy jeżdżą, no ale właśnie, czy wszyscy z nich daliby radę?
Inni już z podziału zaszczepiony/niezaszczepiony wychodzą. Wróbelki ćwierkają, że Polska wyjdzie od marca.
Ja tam siadam z tyłu zawsze. Przeszkadza mi chronienie wybranych grup społecznych. Inni nie mają ochrony i muszą pracować.
W Solarisach 8,9 LE i Otokarach teraz są w sumie nie potrzebne...
Cytuję Olo:
Powinni to zrobić przed świętami, przynajmniej nie było by problemu.
Poza Jazzami i Swingami Duo na 2 powinni te taśmy z tyłu jednak zdjąć, jaki to czas i koszt, chyba nie duży...
Tylko jak to w praktyce sprawdzać? Skaner paszportów covidowych na drzwiach?
Jak kiedykolwiek zaczniesz jeździć moze zrozumiesz. Ja napszyklad mam dość glonojadow przyklejonych do drzwi kabiny ograniczjacych widoczność i chuchajacych kazda szczelina (np obok zawiasów do kabiny). Oraz osób które siadają na pierwszym siedzeniu podczas przerwy jak staram się coś zjesc. I patrzenia się czy masz kanapkę z szynką albo może ze smalcem. Nie rozumiesz takich drobnych szczegółów. Patrzysz tylko z punktu widzenia miłośnika który nie będzie mógł siadać z przodu i dla niego to jest tragedia. Jak jesteś takim miłośnikiem to postaw się w roli kierowcy.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.