821+818

Jechałem tym składem przypadkowo i nie bardzo rozumiem, dlaczego cały czas w otwartych drzwiach kabiny wesoło gaworzyli ludzie z KMKM. Na takich liniach obowiązują jakieś inne zasady ? Chyba tak, skoro nikt się nie krył

Nie od dziś wiadomo, że na takich lniiach konduktorzy KMKM to głupi i zbędny, nikomu nie potrzebny wymysł...zamontować kasowniki to na prawdę żaden problem, a większość osób i tak ma kartę miejską lub bilety dobowe/3dni/weekendowe

Ciekawe jak zamontujesz monetele w wagonie wpisanym do rejestru zabytków.

A z czym macie problem ? Stanowią obsługę pojazdu więc mogą nawet na dachu stać i rozmawiać jak mają ochotę. Jak byd ... pasażerowie się wydzierają albo rechoczą na cały pojazd to jest dobrze ?

Bardzo dziekuję za ten komentarz, przejdzie do historii portalu. Ponieważ zrobiłem dwa zdjęcia osób stojących w otwartej kabinie podczas jazdy (jedna właściwie leży na pulpicie) to zamierzam jutro przekazać je policji i dyrekcji TW. Zapytam przy okazji czy obsługa może stać na dachu i co kierownictwo TW sądzi o rechoczącym bydle.

Jakby banda dresów piła piwo albo krzyczała na cały tramwaj to rozumiem nie byłoby problemu?

Chłopaki i dziewczyny z kmkm-u odwalają dobrą robotę , 03.05 widziałem jak konduktor 795 pomagał starszej Pani wsiąść i wysiąść i się troszczył o pasażerów. Godna postawa. A że od czasu do czasu jest w kabinie jakiś konduktor to nic złegoci do tego z otwartymi drzwiami.

Tyle lat kasowniki były w nich zamontowane, więc to raczej nie problem zamontować 2 kasowniki, myślę, że z tego powodu "zabytkowość" mu nie uleci, w innych miastach z tym nie mają problemów, ba, są nawet miasta gdzie zabytki są gorzej gwałcone niż przez montaż kasowników, wystarczy wykazać dobrą wolę

To tak nie działa, że można sobie zamontować od tak dwa monetele. Żaba dostała komplet kasowników.